poniedziałek, 30 czerwca 2014

Orgasm Stopper na przedwczesny wytrysk - czy działa

Od razu przechodząc do rzeczy: statystyki są przerażające. Gdziekolwiek bym nie przeczytał, a to 30, 40 czy nawet 60% z nas ( w zależności od badania) deklaruje, że ma problem z długością stosunku. Panowie, co się z nami dzieje? W czym leży problem? Jeszcze do niedawna sprawa pozostawałaby dla mnie niezrozumiała. Ale fora huczą na temat różnego rodzaju specyfików na wydłużenie stosunku i opóźnienie wytrysku. W tabletkach, żelu, spray'u. Dobrze, że jeszcze w zastrzykach nie ma ;) Ale zachowując powagę, bo problem wcale śmieszny nie jest, a już na pewno nie dla samych zainteresowanych.

Nie będę pisał na temat przyczyn powstania problemu czy dawał rad w stylu "ćwicz kegla" czy "idź do lekarza". Próbowaliście ćwiczyć mięśnie kegla? Wiem, że to ważne by je wzmocnić, tak, tak, tak. Tak samo jak ważne, by nie palić bo umrzecie zanim Wasze dzieci pójdą na studia - i tak palimy. Alkohol, inne używki - można wymieniać bez końca. Mnie ćwiczenie mięśni kegla przyniosło całodniowy skurcz w tyłku i opinię psychicznego, podczas gdy jadąc tramwajem wykrzywiałem twarz próbując ćwiczyć. Ehh, dla wytrwałych. Jeśli doszedłeś do końca z 6 Weidera to i z tym powinieneś sobie poradzić. Ja jestem chyba zbyt leniwy.

Lekarz? Fajnie, ale ilu z Was rzeczywiście do niego pójdzie? Wielu z Was prędzej opuszczą kobiety, stracicie już całkowicie pewność siebie i szacunek do samego siebie, niż zdecydujecie się na ten krok. ALE! Tak naprawdę jest to najrozsądniejszy sposób ;) 

Sumując informację. Ściskanie dupy - nie... nie pytaj dlaczego! Lekarz - nie, bo wstyd.

W takim razie CO ROBIĆ?

Dragi! A jak! Ale wiecie co chyba aż tak zdesperowany nie jestem by kupić tabletki z sex shopu - rzadko tego typu specyfiki są dostępne w aptekach.

Prędzej żel lub spray. Ok - co wybrać. Znów Internet huczy. Takie rzeczy do tanich nie należą. Na forach mnóstwo ściemnianych wpisów. Co robić? Lekarz? Ściskanie dupy? Nie, lecimy dalej.

Poczytałem, pooglądałem. I o to jest ORGASM STOPPER :D (jakże wymowna nazwa, co nie?)

Nadal się śmieję, ale problem rzeczywiście jest poważny. Jakiś rok temu w swoim życiu stało się kilka rzeczy, które wyczerpały mnie totalnie psychicznie i fizycznie. Z erekcją nie było źle, ale kończyłem po kilkunastu sekundach. Porażka. Nie poszedłem do lekarza, ćwiczenie Kegla też zakończyło się fiaskiem, o czym pisałem wyżej.

Kupiłem ORGASM STOPPER spray. Kupa kasy jak na trochę płynu (ok 70-80zł za 50ml). Sam producent obiecuje mega znieczulające działania, nawet 300% większe od innych preparatów. Buteleczka musicie przyznać, że gustowna :P

Ok, moje spostrzeżenia:

1. Bardzo mocny zapach.
2. Nie brudzi, ale pozostawia dosyć intensywny zapach na skórze i ubraniu.
3. Działa chłodząco i to bardzo.
4. Nie ma negatywnego wpływu na erekcję.
5. Działa. W moim przypadku za pierwszym razem do ok 1,5 minuty dodał myślę, że spokojnie kolejne 1,5. Po miesiącu mój "maraton" trwał nawet do 6-7 minut. Co ważniejsze nie schodziłem poniżej 5 minut. 

Kurację skończyłem po ok 3 miesiącach wracając do dawnej sprawności. W moim przypadku dodał mi przede wszystkim pewności siebie, która umożliwiła mi pracę nad sobą.

Nie mam porównania z innymi tego typu produktami, ale gdybym jeszcze raz znalazł się w takiej sytuacji jak wtedy, wróciłbym do używania tego specyfiku.

A Wy korzystaliście ze spray'u ORGASM STOPPER? Może polecacie coś innego, wartego zainteresowania?

poniedziałek, 23 czerwca 2014

MEDISPIRANT żel do stóp i dłoni 50 ml

Nadszedł dzień, by do kompletu dołożyć ostatni produkt - MEDISPIRANT żel do stóp i dłoni.

No właśnie... Stopy i dłonie to chyba II z najwrażliwszych tematów w temacie pocenia.

MEDISPIRANT żel do stóp i dłoni ma za zadanie eliminować problem pocenia się stóp i dłoni, pozostawiając po sobie uczucie świeżości. Działa antybakteryjnie i łagodząco. Tyle od producenta.

A nie! Jeszcze skład żelu do stóp i dłoni MEDISPIRANT:

aqua, aluminium chlorohydrate, glycerin, aluminium lactate, methylpropanediol, phenoxyethanol/ ethylhexylglycerin, hydroxy-ethylcellulose, citric acid / silver citrate, allantoin.

No właśnie - identyczny jak w MEDISPIRANT Antyperspirant roll-on 50ml, co akurat w tym przypadku wróży dobrze, ponieważ ów produkt poradził sobie z inną częścią ciała ;) Rokowania bardzo dobre, ponieważ problem potliwości dłoni i stóp dotyka mnie w mniejszym stopniu niż w przypadku pach ;)


Jak używać MEDISPIRANT żel do stóp i dłoni?

Przede wszystkim na noc - jak zwyczajny bloker.  Z małą różnicą, by umyć dłonie i stopy zaraz po przebudzeniu.

I dalej...

W początkowej fazie stosowania preparatu tj. przez pierwsze 2-5 dni, należy używać go codziennie, aż do osiągnięcia zadowalającego efektu. Następnie używać 1-2 razy w tygodniu, lub zgodnie z potrzebą. Nie należy stosować na uszkodzoną i podrażnioną skórę.

- identycznie jak roll-on. 


Cena MEDISPIRANT żel do stóp i dłoni: 11,90 zł

Działanie żelu do stóp i dłoni MEDISPIRANT:

1. Żel wchłania się dosyć szybko, nie klei się, nie zostawia śladów. Ma lekką formułę. Zapach neutralny.
2. Żel nie podrażnia i nie wywołuje swędzenia.
3. Jeśli chodzi o efekty, są one porównywalne do roll-onu, aczkolwiek jest mi ciężej ocenić skuteczność, ponieważ nie mam aż tak dużego problemu ze stopami czy dłońmi.

Stopy dłużej zachowywały świeżość, nie nabierały charakterystycznego dla ciepłych dni gorąca. Jeśli chodzi o dłonie poczułem delikatną różnicę na PLUS podczas sytuacji stresowych, gdzie pozostały suche.

Cała linia kosmetyków MEDISPIRANT przedstawia się bardzo ciekawie. Ceny rozsądne, a same produkty mogą okazać się wsparciem w ciepłe dni. Może nie wybawieniem, ale na pewno dodadzą świeżości i komfortu.

sobota, 21 czerwca 2014

Medispirant Antyperspirant roll-on 50ml


Kontynuując mój antypotowy test, zgodnie z planem włączam do niego drugi produkt:

Medispirant Antyperspirant roll-on 50ml

Tego typu produkty są już mi znane (stosowałem Perspiblock roll-on i Ziaja Bloker). O pierwszym z nich możecie przeczytać więcej tu.

Moja opinia o Medispirant Antyperspirant roll-on:

1. Dość szybko wysycha. Nie klei się, nie zostawia widocznych śladów na ubraniach.
2. Jest bezzapachowy - dla mnie ogromny plus, ale jest to cecha większości tego typu preparatów.
3. Jest stosunkowo delikatny dla skóry - zdarzyło mi się stosować na świeżo depilowaną skórę (tak, wiem że nie powinienem tego robić ;), co nie wywołało ani pieczenia ani podrażnienia. Może to dzięki alantoninie?
4. Jeśli chodzi o efekt to jest on porównywalny do Perspiblocka czy Ziaji Blokera. Widocznie mniej się pocę, ale problem całkowicie nie został zlikwidowany.
5. Cena dość wysoka - 17,50zł (porównywalna do Perspiblocka, wyższa od Ziaji).

Moja ocena: 3+/5 - działanie raczej standardowe, cena akceptowalna, ale nie najniższa.


Skład Medispirant Antyperspirant roll-on:

Aqua, Aluminium Chlorochydrate, Glycerin, Aluminium Lactate, Methylpropanediol, Phenoxyethanol/Ethylhexylglycerin, Hydroxyethylcellulose, Citric Acid/ Silver Citrate, Allantoin.

Jak stosować Medispirant Antyperspirant roll-on?

W początkowej fazie stosowania, tj. przez pierwsze 2-5 dni, należy używać preparatu codziennie, aż do osiągnięcia zadowalającego efektu. Następnie używać 1-2 razy w tygodniu, lub zgodnie z potrzebą.


piątek, 20 czerwca 2014

Medispirant żel pod prysznic 180ml

Cześć!

Choć może nie odzwierciedla tego dzisiejsza pogoda to... lato już za 3 dni! Spodziewając się upałów (jak to zwykle w Polsce w lato ;) oraz planując wyjazd w ciepłe kraje postanowiłem przejrzeć ofertę kosmetyków przeciw poceniu.

No i jest NOWOŚĆ :) Seria kosmetyków MEDISPIRANT! A jakże! Kto produkuje serię? Oczywiście Aflofarm :)

Co ciekawe jest to kolejny zestaw kosmetyków na pocenie po Perspiblocku (tabletki, antyperspirant) i Perspiblocku FORTE.

Jakie produkty znajdziemy w serii?

  • Medispirant żel pod prysznic 180ml
  • Medispirant żel do stóp i dłoni 50ml
  • Medispirant antyperspirant roll-on 50ml

Jak się pewnie spodziewacie - wszystkie już mam w kosmetyczce. Wartość zestawu: 39,30zł. 

Dziś opiszę pierwszy z nich - Medispirant żel pod prysznic, a na koniec czy stosując wszystko razem uzyskamy efekt synergii i żaden pot już nie wydostanie się z naszej skóry ;)

Co o żelu pod prysznic Medispirant mówi producent?

"Żel skutecznie oczyszcza i pielęgnuje (...), zmniejsza aktywność gruczołów potowych. W składzie posiada jony cynku, które działają antybakteryjnie i blokują powstawanie nieprzyjemnego zapachu"

Teraz coś ode mnie.

1. Zapach żelu pod prysznic Medispirant wydaje się być przyjemny, aczkolwiek AXE to to nie jest ;)
2. Dobrze się pieni i jest umiarkowanie wydajny.
3. Na mojej skórze powstałe efekt sporego odświeżenia - coś podobnego uzyskuję stosując odświeżające, energetyzujące żele pod prysznic.
4. W ciągu dnia po użyciu żelu (dwukrotne przed snem i po obudzeniu) czułem się bardziej komfortowo, ale z kilkoma "ale". Widoczne zmniejszenie działania gruczołów potowych na ciele (oprócz pach i stóp, gdzie niestety nie dawał rady), a jeśli już powstawał nie niósł za sobą nieprzyjemnego zapachu.

No właśnie produkt ciekawy, moim zdaniem może stanowić wsparcie dla walki z potem. Nie eliminuje jednak mojego głównego problemu, czyli pachy i stopy. Może celowo seria składa się z 3 produktów, w tym roll-on pod pachy i żel do stóp ;)

Cena Medispirant żel pod prysznic: 9,50 zł  (najniższa, jaką udało mi się znaleźć na ceneo) - jak za 180 ml jest to cena umiarkowana i porównywalna do popularnych żelów chociażby AXE, ADIDAS, LIRENE.

Moja opinia o żelu pod prysznic Medispirant: Można spróbować i sprawdzić samemu. Ja ostateczny werdykt wydam po przetestowaniu wszystkich produktów razem :) Jako samodzielny produkt (bez używania innych produktów przeciw poceniu oprócz standardowej kulki NUXE) oceniam go na 3-/5, głównie ze względu na dobry stosunek ceny do jakości i ze względu na to, że nie spodziewałem się żadnego efektu ;)



niedziela, 15 czerwca 2014

EREKTON - test suplementów na erekcję cz.2

Cześć!
 
Z przyjemnością informuję, że rozpoczynam II część testu suplementów na potencję.
 
Czas na EREKTON!

Na początek jeszcze tylko kilka słów o przetestowanym PERMEN KING. Dokładnie tydzień temu zakończyłem suplementację.

 
Podsumowanie:
 
1. Miałem więcej energii na nocne igraszki nawet po ciężkim dniu.
2. Szybciej się regenerowałem.
3. Wzmocnienie erekcji było widoczne szczególnie po alkoholu, kiedy jak wiadomo siła seksualna nie ta ;)
 
Myślę, że PERMEN to dobry wybór dla wszystkich zapracowanych, codziennie padających na łóżko i zasypiających w ciągu 5 minut.
 
Teraz czas na produkt marki OLIMP - dziś zaczynam przyjmowanie.

Co ciekawe kilka dni temu zauważyłem wzmocnioną wersję - OLIMP EREKTON MAX.

 

Ja łykam pierwszą kapsułkę "zwykłego" OLIMP EREKTON, a poniżej porównanie składu obu produktów:

OLIMP EREKTON MAX4 tabletkiOLIMP EREKTON1 kapsułka
L-arginina2200 mgTESTODRIVE blend375 mg
Ekstrakt z korzenia Maca 4:1160 mgEkstrakt Tribulus terrestris (60% saponin, 20% protodioscyn) 
(co odpowiada 640 mg korzenia)Ekstrakt kozieradki pospolitej (50% saponin) 
Ekstrakt z owoców buzdyganka ziemnego (60% saponin, 20% protodioscyn)120 mgEkstrakt korzenia Maca 4:1 
(co odpowiada 1800 mg owoców)Owies zwyczajny (7% flawonów) 
Ekstrakt żeń-szenia koreańskiego (7% ginsenozydów)80 mgCynk5 mg (50%*)
Cynk (z chelatu Albion®)15 mg (150%*)FORCE DRIVE blend 402 mg 
Selen110 µg (200%*)L-arginina (jako ester etylowy argininy HCl)300 mg
Ekstrakt guarany100 mg
w tym kofeina22 mg
Witamina B62 mg (143%*)

wtorek, 10 czerwca 2014

Balneum - ulga dla suchej skóry


Za oknem zagościło prawdziwe lato. Ciepło sprawia mi przyjemność tylko podczas weekendu i w trakcie urlopu. W tygodniu, kiedy muszę pójść do pracy, kolorowo już niestety nie jest.

Temat pocenia ogarniam sobie Perspiblockiem (póki co daje radę). Widziałem reklamy Medispirantu (antyperspirant i żel do mycia), na które pewnie niedługo się skuszę, by przetestować.

Problem jednak, jaki mnie spotkał jest zupełnie inny. Otóż moja skóra zrobiła się mega sucha i podrażniona. Po kąpaniu strasznie mnie swędzi, jest zaróżowiona. Jeszcze gorzej jest, gdy sucha skóra pod założoną koszulą zaczyna się pocić.

Popytałem wśród znajomych, którzy wskazali jednogłośnie na kosmetyki marki BALNEUM. Do tej pory kojarzyłem tę markę tylko z kosmetykami dla dzieci. Z gamy BALNEUM wybrałem olejek pod prysznic serii Intensiv (nie chciałem jakiś kremów, emulsji – nie mam na to czasu).Próbowałem znaleźć jakieś informacje w Internecie, ale niewiele tego jest. Zaryzykowałem – kupiłem!

Co zaobserwowałem po 5 dniach stosowania? Skóra nie swędzi, nie ma podrażnień. Nie czuję jakiegoś super nawilżenia, skóra nie jest w super kondycji, ale wyeliminowałem problem. Może gdybym dorzucił do olejku emulsję lub balsam, efekt byłby o wiele lepszy. Póki stan się nie pogorszy, nie mam jednak takiego zamiaru.

Cena: 19,70 zł za 200ml – dużo jak na „coś” do kąpieli, ale nie chciałem marnować czasu na eksperymenty. Plus za wydajność, co może chociaż po części zrekompensuje cenę.