środa, 2 lipca 2014

LIBIDIZER - zebrane opinie i upragniony test ;)

No słuchajcie doczekałem się! Mogłem przetestować żel LIBIDIZER , a w sumie moja kobieta. Z racji tego, że to żel dla kobiet, będę cytował jej wrażenia.



"Żel ma bardzo przyjemną konsystencję, nie ziębi co często się zdarza przy tego typu preparatach. Nie klei się i nie brudzi materiału. Zapach przyjemny, na pewno nie będzie przeszkadzał. Jeśli chodzi o doznania, bo wszyscy czekają na tę opinię ;)  Na pewno bardzo dobry poślizg, pochwa została bardzo dobrze nawilżona, dzięki czemu nie ma szans na jakiekolwiek obtarcia czy podrażnienia. Sam stosunek? Hm, no muszę przyznać że doznania rzeczywiście były głębsze. Dużo lepsze wrażenie niż podczas używania żelu LIBIDIZER niż DUREX PLAY O. Orgazm przyszedł szybciej i trwał dłużej. Miałam wrażenie jakby członek partnera był większy lub moja pochwa się skurczyła - sama nie wiem. Podobne działanie na łechtaczkę - tu głównie zauważyłam szybszą regenerację. Mogłam praktycznie bez przerwy pieścić się. Hm, aż mi trochę wstyd do tego wracać ;) Cena wysoka, ale myślę że raz po raz można wnieść trochę urozmaicenia."

No cóż ja mogę więcej dodać. Temat LIBIDIZERA uważam  za zakończony na tym blogu, a otwarty w sypialni ... ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz